Zdarza się, że dziecko prawidłowo tworzy i wypowiada ostatnie sylaby wyrazów, końcówki wyrazów, natomiast mocno zniekształca bądź pomija, "zjada" pierwszą sylabę wyrazu, tę będącą w jego nagłosie. Wtedy można zabawić się ćwiczeniem łączącym aktywność ruchową (trening motoryki dużej) z uwrażliwianiem na brzmienie wyrazu a zwłaszcza jego pierwszej sylaby.
Proponuję abyście, rzucając do siebie miękką piłeczką (miękką i delikatną, by czegoś w mieszkaniu nie uszkodzić), wymyślali wyrazy zaczynające się na tę samą sylabę, np.: na "ma-"
ma - ma, ma - musia, Ma - rek, Ma - rzena, Ma - lwina (właściwiej byłoby: Mal - wina, ale na wczesnym etapie rozwoju mowy dziecka dopuszczalne jest właśnie takie dzielenie wyrazów),
ma - zak, ma - rzenie, ma - lina, ma - sło, ma - selniczka...
na: "mo-"
Mo - nika, mo - tor, mo - je, mo - ja, mo - tek, mo - rze, mo - ski, mo - kry, mo - kro, mo - torower, mo - tolotnia, mo - tyka...
na: "ko-"
ko - nie, ko - tek, ko - teczek, ko - zioł, ko - ziołek, ko - za, ko - cyk, ko - ce, ko - tlina, ko - cioł, ko - tlet, ko - bieta, ko - parka, ko - pie...
na: "la-"
la- la, lal- ka, la- ser, las, las- ka, la- kier, la- ma, la- ta, lap- top, la- tarka...
W ten sposób można tworzyć wyrazy na dowolne sylaby. Jeśli dziecko nie potrafi wymyślić słowa, można mu podpowiadać. Ważne, by słyszało dużą ilość tak samo zaczynających się słów i próbowało je powtarzać, wielokrotnie powtarzać. Razem je mówcie, śpiewajcie, sylabizujcie z naciskiem na tę pierwszą sylabę tak, by dziecko zwróciło na nią uwagę. Po kilku dniach tej zabawy w znaczący sposób poprawi się jakość wypowiadanych przez Wasze Dziecko słów zwłaszcza w ich nagłosie.
Życzę udanej zabawy i powodzenia.
neurologopeda Agnieszka Gaj
Comentarios