Wybór wierszyków do pokazywania na ciele dziecka lub do ruszania się:
Idzie, idzie stonoga, a tu ... noga.
Idzie, idzie malec, a tu ... palec.
Idzie, idzie koń, a tu ... dłoń.
Idzie, idzie słoń, a tu... dłoń.
Leci, leci sowa, a tu... głowa.
Idzie, idzie krowa, a tu ... głowa.
Leci, leci sowa, a tu... głowa.
Leci, leci kos, a tu ... nos.
Lata, lata osa koło ... nosa.
Lata, lata mucha koło ... ucha.
Lata, lata bąk koło ... rąk.
Lecą, lecą ważki koło ... paszki.
Lata, lata pszczoła koło ... czoła.
Lata, lata mucha koło ... brzucha.
Lecą, lecą muszki koło... nóżki.
Biegną, biegną mrówki koło ... główki.
Idą, idą kurki, a tu... pazurki.
(Tam, gdzie są kropeczki należy wstawić imię dziecka :)
Co mówi bocian, gdy żabkę zjeść chce?
Kle, kle, kle...
Co mówi żaba, gdy bocianów tłum?
Kum, kum, kum...
Co mówi kotek, gdy mleczka by chciał?
Miau, miau, miau...
Co mówi kura, gdy znosi jajko?
Ko, ko, ko...
Co mówi kogut, gdy budzi się w kurniku?
Kukuryku, kukuryku...
Co mówi koza, gdy jeść jej się chce?
Me, me, me...
Co mówi krowa, gdy jej brak tchu?
Mu, mu, mu...
Co mówi pies, gdy kość zjeść by chciał?
Hau, hau, hau...
Co mówi baran, gdy spać mu się chce?
Be, be, be...
Co mówi ryba, gdy powiedzieć coś chce?
Nic! Nic nie mówi,
nie, nie, nie.
Wstało złote słonko,
obudziło las.
(ręką pokazujemy na okno)
Kubuś zrobił trzy podskoki,
pobujał się na boki,
cztery skłony,
cztery skoki,
(wykonujemy ruchy, o których tu mowa)
na śniadanko czas.
(wskazujemy na stół)
Husiu, husiu, huśtaweczko,
(wymachujemy ręką,
naśladując ruch huśtawki)
ponad lasem, ponad rzeczką,
w górę leć wysoko tak,
Kubuś leci niczym ptak.
(wymachujemy rękami jak skrzydełkami)
Nagle, co to?
(podskakujemy i upadamy
na pupę)
Lądowanie. Czas
na drugie już śniadanie.
(pokazujemy na stół)
Kółka małe, kółka duże,
(najpierw kręcimy dłońmi
w nadgarstkach w kółeczko,
potem całymi ramionami)
głowa prosto, ręce w górze,
(prostujemy się
i wyciągamy ręce nad głowę)
najpierw w prawo potem w lewo,
tak się w lesie trzęsie drzewo.
(ręce nad głową i cała sylwetka
wykonują ruch w prawo
i w lewo wg słów wierszyka)
Tu są oczy do patrzenia,
(przykładamy do oczu
dłonie ułożone w kształt lornetki)
a tu uszy do słuchania,
(przykładamy dłonie do uszu,
jak podczas nasłuchiwania)
tu mam buzię do mówienia,
(wskazujemy buzię)
a tu nosek do wąchania. A Psik!
(wskazujemy nosek i wciągamy nim mocno powietrze, naśladując wąchanie kwiatka,
a potem głośno kichamy)
Prawa rączka, (wyciągamy prawa rączkę),
lewa raczka (wyciągamy lewa rączkę),
- Ja jestem niedźwiadek (pokazujemy na siebie).
Prawa nóżka, (wyciągamy prawa nóżkę),
lewa nóżka (wyciągamy lewa nóżkę),
a to jest mój zadek. (pokazujemy na pupę).
Lubię miodek, (głaszczemy się jedna raczka po brzuszku),
kocham miodek, (głaszczemy się dwoma raczkami po brzuszku),
ukradnę go pszczółkom.( raczki do góry i kręcimy dłońmi – jak wkręcanie żarówek).
Prawą rączką, (znów wyciągamy prawą rączkę)
Lewą rączką (wyciągamy lewą rączkę)
a wyciągnę rurką (ruszamy naprzemiennie rączkami w przód).
Byczek i króliczek
Szumią drzewka i strumyczek: szsz, szsz, szsz…
(kołyszemy rączkami dziecka).
Biegnie byczek i króliczek: tup, tup, tup.
(naśladujemy bieg, przebierając palcami po nóżkach lub rączkach dziecka)
Chcą się napić zimnej wody i wykąpać dla ochłody. Chlap, chlap, chlap
(naśladujemy ruchem strzepywania dłoni chlapanie wodą)
Tędy płynie rzeczka
Tędy płynie rzeczka, (ruch falisty do głowy do bioder)
Idzie pani na szpileczkach, (stukamy palcami wskazującymi wzdłuż kręgosłupa)
Tu przebiegły konie – patataj, patataj… (stukamy piąstkami wzdłuż kręgosłupa)
Tędy przeszły słonie, (klepiemy dłońmi ułożonym iw kształcie łódeczki)
A tu idzie szczypaweczka, (leciutko szczypiemy skórę pleców od krzyża do głowy)
Zaświeciły dwa słoneczka, (otwartymi dłońmi robimy okrągłe kółka na plecach dziecka lub rysujemy te słoneczka palcem)
Spadł drobniutki deszczyk, (lekko pukamy plecy wszystkimi palcami)
Czy przeszedł cię dreszczyk? (przeciągamy dłonią od szyi do krzyżów dziecka, potem szybko łapiemy je z tyłu za szyję)
Pada deszczyk
Pada deszczyk, pada, pada, (Uderzamy/ przebieramy palcami dłoni o podłogę.)
Coraz prędzej z nieba spada. (Coraz szybciej przebieramy/ uderzamy palcami o podłogę.)
Jak z konewki woda leci, (Uderzamy całymi dłońmi o podłogę.)
A tu błyskawica świeci… (Prostujemy się i klaszczemy w dłonie nad głową.)
Nagle grzmot!!! (Tupiemy stopami o podłogę.)
I od nowa Hop. (Podskakujemy.)
Dobranoc. Pchły pod koc.
karaluchy pod poduchy,
a szczypawki do zabawki.
Nietoperze za kołnierze,
a biedronki do skarbonki.
Ślimaki w kozaki.
Krety do skarpety.
Mrówki do kryjówki.
Szczury do rury.
Dobranoc. Kolorowych snów.
Rano zobaczymy się znów.
Tu mam brodę, tu policzki,
tu mam nosek, a tu czoło.
Tu są oczy, a tu usta,
które śmieją się wesoło!
Cha, cha, cha!
Tu jest głowa, a tu szyja.
Szyja głową kręci, kręci.
Potem szyja kiwa głową,
bo już kręcić nie ma chęci.
Tu ramiona, a tu łokcie,
pięści, plecy, brzuch.
Pięścią stuknę, nogą tupnę,
taki ze mnie zuch!
Moje stopy, pięty, palce,
moje nogi obydwie,
lubią chodzić, skakać,tupać,
lubią biegać całe dnie!
Siedzę na pupie, kręcę się wkoło,
klepię w kolana, bo mi wesoło.
Teraz piętami stukam w podłogę
i jeszcze głośniej postukać mogę!
W podanych wyżej wierszykach wykonujemy czynności, o których jest w nich mowa i pokazujemy wymieniane w nich części ciała. Życzę udanej zabawy.
W środę wpadała mi do ucha kolorowa, śmieszna mucha.
Ach, gdzie ty jesteś, śmieszna mucho? Chwytam prawą ręką moje lewe ucho!
Ach, gdzie ty jesteś, mała mucho? Chwytam lewą ręką moje prawe ucho!
W czwartek myszka z lampy spadła i na ręce mi usiadła.
Ale ja myszki się nie zlęknę - chwytam prawą ręką moją lewą rękę!
Wcale tej myszki się nie zlęknę - chwytam lewą ręką moją prawą rękę!
A w deszczowy piątek rano słoń mnie złapał za kolano.
Słonia za trąbę złapię prędko, gdy prawe kolano chwycę lewą ręką!
W środę wpadła ci do ucha kolorowa, śmieszna mucha.
Ach, gdzie ty jesteś, śmieszna mucho? Chwytam prawą ręką twoje lewe ucho!
Ach, gdzie ty jesteś, mała mucho? Chwytam lewą ręką twoje prawe ucho!
W czwartek myszka z lampy spadła i na ręce ci usiadła.
Ale ja myszki się nie zlęknę - chwytam prawą ręką twoją lewą rękę!
Wcale tej myszki się nie zlęknę - chwytam lewą ręką twoją prawą rękę!
A w deszczowy piątek rano słoń cię złapał za kolano.
Słonia za trąbę złapię prędko, twe prawe kolano chwycę lewą ręką!
Słonia za trąbę złapię prędko, twe lewe kolano chwycę prawą ręką!
Małgorzata Strzałkowska "Lewa ręka, prawa ręka"
Życzę wspaniałej zabawy z zaprezentowanymi przeze mnie tu wierszykami.
neurologopeda Agnieszka Gaj
Comments